Kolejne wspomnienia :) Bransoletek już trochę popełniłam, w kilku wzorach. Moje ulubione-jedynie wizualnie- bo najbardziej pracochłonne są te "zakręcone". Spójrzcie:
Kolejne w rankingu są "kaktusy". Początkowo końcówki wklejałam zbyt toporne , ale wszystkie zostały później zamienione na mniejsze, zgrabniejsze.
Są jeszcze płaskie, z Toho 8o, spójrzcie proszę:
Przez dużą ilość zdjęć ten post zrobił się dłuuugi.., ale to i tak nie koniec- mam do nadrobienia rok działalności! Następnym razem ciąg dalszy bransoletek!!
Proszę o podpowiedź jak robić takie zakręcone bransoletki. Czy są robione na szydełku?
OdpowiedzUsuńWitam, szydełko jest mi obce.. To po prostu ścieg tubular peyote, a efekt spirali osiąga się poprzez zróżnicowanie wielkości koralików. Bransoletka jest dość sztywna, ale daje się owinąć wokół ręki jeśli w rzędzie są co najmniej 3 koraliki w rozmiarze 15o (tzn. 6 na początku pracy, co daje 3 w kolejnych rzędach)
Usuń