Zgodnie z obietnicą dziś prezentacja wisiorów, zawieszek czy też czegoś w tym rodzaju. Tu nie jest zbyt różnorodnie.. Jedna praca wciąż czeka na dokończenie i chyba jeszcze poczeka. Tymczasem na pierwszy rzut frędzle:
Pierwszy z kaboszonem piasku pustyni, drugi nocy kairu. Obu towarzyszą kolczyki kuleczki.
Teraz kolej na trójkąty i tzw. beaded beads'y czyli koralikowe kule.
I tak nieuchronnie zbliżam się do kolczyków. Myślę, że ich prezentacja zajmie więcej niż jeden post.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz