niedziela, 9 czerwca 2013

Ludowizna

Przed wakacjami nastąpił wysyp zapotrzebowania na "ludowe" naszyjniki. Do nich nie trzeba mnie długo namawiać :) Inaczej wygląda sprawa z czasem ich wykonania. Częstotliwość pojawiania się nowych wpisów jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości naszyjnika.. Ten pojedzie do Szczecina. Kolor który najbardziej zwraca w nim moją uwagę to Cornflower- rozbielony chabrowy.







Nie wiem jak wygląda to na waszych monitorach, ale na moim (niezbyt nowym..) kolory nieco odbiegają od rzeczywistości. W "realu" ( i nie chodzi mi o hipermarket :) chabrowy jest mniej..niebieski, a pomarańczowy, którego w naszyjniku jest dużo da się odróżnić od czerwonego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz