wtorek, 5 czerwca 2018

Rudzielce

Rudzielce to kolczyki na sztyftach z chwostami, które powstały... bo tak mi przyszło do głowy;) Koraliki cinnamon bronze, kryształki w odcieniach fuksji, czerwieni, pomarańczu i żółci. Początkowo pomysł był zupełnie inny, ale jak to się często zdarza, ewoluował w trakcie pracy. Polecam :)




piątek, 1 czerwca 2018

Nowy (lepszy;) model

Kolejna nowość na blogu. Eleganckie kolczyki. Takich nikt jeszcze nie ma ! :):):) W ostatnim czasie, korzystając z niespodziewanego nadmiaru wolnego czasu, dokończyłam kilka niedokończonych projektów :):):)



Kolczyki :)

Post o mało wyszukanej nazwie, za to kolczyki bardzo wyszukane. Zdjęcie nie oddaje w pełni ich blasku, wszak składają się w sumie z 10 ośmiomilimetrowych kryształów Swarovskiego. Kryształki są bezbarwne, kolor nadają im metaliczne koraliki w różnych odcieniach. Sztyft ukryty za najciemniejszym z nich. Polecam :)



Złoto Azteków

Drogocenny naszyjnik prosto z terenów prekolumbijskiego Meksyku :), albo po prostu "indiański" naszyjnik z japońskich koralików. Nie wiem czy dłużej trwała podróż Kolumba do Ameryki czy moja praca nad tym naszyjnikiem, ale jedno i drugie się opłaciło. Energetyczny i okazały. Kasiu, niech się dobrze nosi ;)





poniedziałek, 28 maja 2018

Coś nowego

Takiego modelu jeszcze nie było. Ledwo skończyłam jedną parę, a już muszę się brać za następną.. Lubię to :)



Bransoletka

Bransoletka, która jest efektem mojej potrzeby obcowania z kolorem. Niczyja :) mnie zaspokaja samo tworzenie, posiadanie nie jest konieczne :):)



W czym do ślubu??

Na tytułowe pytanie Justyna zna już odpowiedź. Ten komplet, o ile jej się spodoba, będzie uzupełnieniem nieziemskiej kreacji :)





Na dywaniku

Prążki, neonowe kolory, lato, słońce, plaża, koktajle... ups trochę się zapędziłam. To po prostu bransoletka-dywanik dla Izy :)



Red hot czyli naszyjnik :)

Ognisty naszyjnik w mocnych kolorach- odcieniach czerwieni, pomarańczu i metalicznego brązu. Zdjęcia inne niż zwykle, ale naszyjnik sam się broni :) Prezent od Alicji dla mamy.



czwartek, 1 marca 2018

Dżungla :)

Z dżunglą kojarzą mi się nie same kolczyki, ale sukienka w tropikalne wzory, do której mi pasują :) Ciekawe czy podobnie jak poprzednie wykonane wg tego wzoru ozdoby, zaginą w tajemniczych okolicznościach.. Byłam posiadaczką dwóch par takich kolczyków, Kasia jednej. Wszystkie trzy gdzieś się zagubiły.. Czyżby klątwa? :)





sobota, 17 lutego 2018

Grzechotnik

Jeśli chodzi o biżuterię poruszam się ostatnio w kręgu zwierzęcym, mniej lub bardziej mitycznym :) Teraz wąż grzechotnik-okularnik, broszka dla Kasi. Czekała na nią niezmiernie długo. Zniosła nawet to, że po przerwie to nie do pracy nad wężem zabrałam się w pierwszej kolejności :)









wtorek, 13 lutego 2018

Gąsienice

Z tęsknoty za wiosną i kolorem na światło dzienne wyszły dwie gąsienice. Granatowa podążyła już śladami smoka, limonkowa wygrzewa się w słońcu na moim parapecie i tęskni za zmianą otoczenia ;)











czwartek, 8 lutego 2018

Smok

Dawno, dawno temu... powstał ostatni post na tym blogu :) Obawiam się, że ten nie będzie jednak zapowiedzią wznowienia działalności biżuteryjnej na większą skalę. Po półtorarocznej przerwie wypełnionej pracą nad różnego rodzaju rękodziełem z jednej strony trochę zatęskniłam za biżuterią, z drugiej jednak zdałam sobie sprawę, że interesuje mnie zbyt dużo dziedzin, żeby wyłącznie biżuterii poświęcać wolny czas. Dojrzewam do decyzji o założeniu nowego bloga, w którym mogłabym się dzielić wszystkim tym co przez ostatnie półtora roku robiłam i mam nadzieję będę robić nadal. Oczywiście dam znać, kiedy owy blog powstanie..
Tymczasem powołałam do życia bestię :) Smok, najprawdziwszy z prawdziwych!! Do przypięcia, dla Doroty.