Jeśli chodzi o biżuterię poruszam się ostatnio w kręgu zwierzęcym, mniej lub bardziej mitycznym :) Teraz wąż grzechotnik-okularnik, broszka dla Kasi. Czekała na nią niezmiernie długo. Zniosła nawet to, że po przerwie to nie do pracy nad wężem zabrałam się w pierwszej kolejności :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz