sobota, 17 lutego 2018

Grzechotnik

Jeśli chodzi o biżuterię poruszam się ostatnio w kręgu zwierzęcym, mniej lub bardziej mitycznym :) Teraz wąż grzechotnik-okularnik, broszka dla Kasi. Czekała na nią niezmiernie długo. Zniosła nawet to, że po przerwie to nie do pracy nad wężem zabrałam się w pierwszej kolejności :)









wtorek, 13 lutego 2018

Gąsienice

Z tęsknoty za wiosną i kolorem na światło dzienne wyszły dwie gąsienice. Granatowa podążyła już śladami smoka, limonkowa wygrzewa się w słońcu na moim parapecie i tęskni za zmianą otoczenia ;)











czwartek, 8 lutego 2018

Smok

Dawno, dawno temu... powstał ostatni post na tym blogu :) Obawiam się, że ten nie będzie jednak zapowiedzią wznowienia działalności biżuteryjnej na większą skalę. Po półtorarocznej przerwie wypełnionej pracą nad różnego rodzaju rękodziełem z jednej strony trochę zatęskniłam za biżuterią, z drugiej jednak zdałam sobie sprawę, że interesuje mnie zbyt dużo dziedzin, żeby wyłącznie biżuterii poświęcać wolny czas. Dojrzewam do decyzji o założeniu nowego bloga, w którym mogłabym się dzielić wszystkim tym co przez ostatnie półtora roku robiłam i mam nadzieję będę robić nadal. Oczywiście dam znać, kiedy owy blog powstanie..
Tymczasem powołałam do życia bestię :) Smok, najprawdziwszy z prawdziwych!! Do przypięcia, dla Doroty.