piątek, 26 kwietnia 2013

Coś prostego

Księżyc w pełni, ja po Szeherezadzie, na stoliku czeka grzane wino..ale najpierw trójkątne kolczyki w wiosennych, dziewczęcych barwach. (zdjęcia na mało wiosennej choince :)



I jeszcze skromny, subtelny naszyjnik na życzenie kolegi z Gdańska- prezent dla narzeczonej. Minimalizm "pełną gębą"..



W planie kolczyki do kompletu. Dobrej nocy!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz